top of page

HISTORIA

Wypadało by zacząć od początku, czyli złapania w ręce pierwszego krążka z muzyką elektroniczną, ale to było tak dawno temu, że trzeba by było kilka tomów punkt po punkcie opisywać co się działo, w końcu nic nie dzieję się przypadkiem.

Ale warto wspomnieć, próby grania na dyskotekach szkolnych sylwestrach a nawet jednym weselu, chociaż mało wspólnego z muzyką klubową, to jednak uczyło wiary w siebie oraz konfrontacji z ludźmi po drugiej stronie konsoli. Pierwsze festiwale, duże imprezy i powrót do Sanoka, jak pobudka po satysfakcjonującym śnie, z chęcią ponownego zaśnięcia.

Myśl, że doczekamy się takich imprez w Sanoku jednak dawała wiary, do czasu, kiedy trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce , pierwsza impreza, pierwsze problemy
i pierwsza radość widząc jak ludzie szaleją na parkiecie, pierwsza satysfakcja i pierwszy niedosyt kiedy znowu się skończyło i trzeba było się obudzić. I jak nałóg pora na drugą imprezę, później trzecią, czwartą i wtedy przełom, pomoc z strony pierwszego który widzi sens tych imprez, deklaracja współpracy i kolejne imprezy tym razem duet,

Powstaje DNBarea, impreza którą lokalna gazeta skomentowała  w pierwszym zdaniu  tak „Takiej frekwencji w Klubie „Pani K.” chyba nie było”. Kolejna impreza musiała należeć do nas, i tak było pierwsza impreza na której stajemy po drugiej stronie konsoli, wtedy też do grupy dołącza kolejnych dwóch djów.  Wtedy dociera do nas, że razem możemy więcej, razem możemy pokazać wszystkim co to znaczy muzyka elektroniczna, co znaczy walczyć o marzenia ale przede wszystkim promować to co kochamy.



I tak zaczęło się od Przyjaciela, który nie tylko zajawił muzyką ale pomagał pielęgnować. Pierwsze wyjazdy na festiwale, tak undergroundowe, ze nawet w tych miejscowościach nic nie wiedzieli (a trzeba powiedzieć, że to prawie wsie). Ale najważniejsze były te pierwsze acidowe brzmienia, które chwyciły i puścić nie chciały, gdzieś w duszy można było odczuć narodziny pasji, pierwotnej, mega prostej - słuchania. Ale jak to bywa, coś co się wykluło, zaczęło też rosnąc i potęgować jako ambicja, która dała swój upust przy organizacji pierwszej, imprezy w Lisznej nad sanem "Drum and Grill". Plakat był (robiony w paincie), muzyka była ( z komputera stacjonarnego), altanka była (bez prądu), nawet pochodnie żeśmy załatwili (tu chyba bez przypału), ciągnęliśmy 200 metrów kabla ze stodoły, żeby chociaż komputer uruchomić. Ale się udało, i to było najważniejsze, ba nawet kilka osób przyjechało.



W 2008 roku, podczas organizacji sanockich juwenaliów została podjęta próba organizacji pierwszej imprezy z prawdziwego zdarzenia, dejoty z vinylami, prawdziwe gramofony, normalny klub, no po prostu zwykła impreza. Drumowa rewolucja, czyli początek oficjalnego działania kolektywu Altercase. Po udanej imprezie, chęci było na znacznie więcej, a więc ruszyły kolejne imprezy Halloween, czy Walentynki ( po których mieliśmy zakaz grania w Hadesie ). Kolejne juwenalia to dołączenie, do grona Marka aka NoName ( obecnie Elixir ) ... cdn

bottom of page